Dwa dni temu napisałem na temat Bitcoina, że „w chwili obecnej praktyczne opory to kolejne „okrągłe” wartości, na których będą pojawiały się kolejne oczekujące zlecenia kupna a więc 650, 600 i 550. Przebicie, w ciągu najbliższych godzin, tego ostatniego poziomu, czyli dołka z 7 grudnia byłoby bardzo niedobrym znakiem. Dla osób o mocnych nerwach, już poziom 650 powinien być dobrą okazją do szybkich zakupów (i prawdopodobnie szybkiej sprzedaży po odbiciu, bo to zapewne nie koniec huśtawki)”. Dokładnie tak się stało. Notowania zatrzymały się najpierw w okolicach 650, zaliczyły krótkotrwałą korektę do 750 aby dziś w nocy z hukiem spaść do 550. Kto posłuchał mojej rady i kupił w okolicach 650 mógł z łatwością w jeden dzień zarobić ok 15%. :) Trwały spadek poniżej 550 może oznaczać już regularną panikę na rynku i spadki aż w okolicę 300USD za bitcoina! Kolejny opór to poziom 500, który też powinien dać jeszcze zarobić szybkim inwestorom.
Co ciekawe, Litecoin zaczął spadać jeszcze szybciej niż Bitcoin. Widać to na wykresie LTCBTC, który zaliczył solidne spadki. Pisałem o tym 14 grudnia, kiedy prognozowałem kolejną falę spadków: „spadek w okolice 0.03 można by uznać za znaczący.” To bardzo niedobry znak, zwłaszcza w połączeniu ze spadkiem BTC poniżej 550USD. Tak źle, jak wróży to pewien profesor, a więc spadku BTC do poziomu 10USD w połowie 2014r. z pewnością nie będzie ale spadki do poziomu 300USD jeszcze przed świętami są coraz bardziej prawdopodobne!